"W zdrowym ciele zdrowy duch" - to popularne powiedzenie można z powodzeniem sparafrazować na przykład tak "na zdrowym ciele zdrowe włosy" - brzmi trochę mniej melodyjnie, ale jest prawdą. To, co jemy i jak jemy ma ogromny wpływ na porost włosów, a zmieniając dietę proces ten możemy spowolnić bądź przyspieszyć.
Nasze włosy, te które widzimy na głowie, czy te porastające inne części ciała są tkankami martwymi. To prawda, ale u ich źródła tj. u samej nasady odbywają się procesy życiowe.
Nasz organizm wytwarza włosy z dostarczonych mu składników, jeśli w procesie produkcji zabraknie któregoś z niezbędnych elementów porost włosów zostaje zahamowany, a w skrajnych przypadkach włosy zaczynają wypadać.
Przy prawidłowej diecie i prawidłowym bilansowaniu pokarmów włosy rosną we własnym tempie, a czy porost włosów można przyspieszyć?
W przyjaznych warunkach na pewno tak. Oto, co trzeba mieć na uwadze:
Witaminy B-kompleks na porost włosów
Ich niedobór jest naszym cywilizacyjnym przekleństwem. Teoretycznie mamy dostęp do ogromnej ilości przeróżnych pokarmów, ale czy pokarmy te są zdrowe? Zdecydowanie nie, bo w procesie obróbki pozbawia się je najcenniejszych składników, w tym również tych wpływających na porost włosów.
Medycyna już dawno wykazała, że witaminy B-kompleks są niezbędne dla zapewnienia naszym włosom optymalnych warunków wzrostu. Witaminy te znajdziemy w ziarnach zbóż, w zielonych warzywach (najwięcej w liściastych), w orzechach, rybach i w niektórych mięsach. Nie łudźmy się jednak, że zjadając hamburgera (kotlet z bułką) dostarczymy sobie odpowiednią ich ilość. W procesach obróbki wodnej i cieplnej witaminy te są najczęściej wypłukiwane, a my zjadamy niepełnowartościowe pokarmy.
Lepiej sięgnąć po otręby, ziarna, kiełki zbóż - dieta początkowo może się wydać niesmaczna, ale z czasem ją polubimy i zaakceptujemy.
Pamiętajmy: witaminy z grupy B są niezbędne dla prawidłowego wzrostu i kondycji włosów.
Używki
Używki, wśród których należy wymienić również przetworzony cukier (którego używamy w nadmiarze) są jednym z największych zagrożeń dla zdrowia i naszych włosów. Spożywając je zatruwamy organizm, który więcej sił angażuje do walki z toksynami. W walce tej wykorzystuje środki, które normalnie mogłyby zasilić mechanizmy odpowiadające za porost włosów. Innymi słowy używki szkodzą włosom w dwójnasób: zanieczyszczając i pozbawiając je składników odżywczych.
Przyspieszony porost włosów osiągniemy więc przede wszystkim rezygnując z używek. Przy okazji zapobiegniemy też ich wypadaniu, nawet jeśli łysienie jest uwarunkowane genetycznie. Jak wynika z badań klinicznych używki znacznie obciążają gruczoły nadnercza, co w efekcie prowadzi do nadprodukcji androgenów (i łysienia androgenowego).
Cholesterol
Obecny w zjadanych przez nas tłustych mięsach i serach wpływa nie tyle destrukcyjnie na same włosy ile przyczynia się do podniesienia poziomu androgenów i DHT odpowiedzialnego za łysienie u mężczyzn i kobiet. Redukcja cholesterolu tj. zastąpienie tłustych produktów mięsnych mięsami zdrowymi (najlepiej rybami, które jak pamiętamy zawierają witaminy z grupy B) hamuje wypadanie, a w efekcie przyspiesza też porost włosów.
Błonnik na porost włosów
Od dłuższego już czasu (de facto od całych dziesięcio- jeśli nie stuleci) zjadamy zbyt mało błonnika. Błonnik jest specyficznym filtrem i "odkurzaczem" organizmu. Skraca czas zalegania niestrawionych resztek pokarmów w naszym przewodzie pokarmowym. Oczyszcza w ten sposób organizm z toksyn czy też raczej zapobiega ich gromadzeniu się. Jeśli jemy błonnik toksyny nie zatruwają mieszków włosowych i nie szkodzą włosom. Pośrednio błonnik stymuluje porost włosów i to bardzo pozytywnie!
Białka
Białka są podstawowym budulcem naszego organizmu, z jednego z nich (keratyny) zbudowane są również włosy. Spożywanie białek jest więc jak najbardziej wskazane, ale zarówno ich nadmiar jak i niedobór może włosom zaszkodzić. Jeśli nie dostarczymy organizmowi wszystkich niezbędnych aminokwasów (o co łatwo w przypadku drastycznych diet) włosy zaczną wypadać, bo de facto przestaną rosnąć w wyniku braku budulca. Niedożywione mieszki włosowe przechodzą w stan spoczynku, żeby nadmiernie nie eksploatować organizmu, który cierpi na niedobór białek.
Nadmiar białek działa podobnie - zaburza gospodarkę minerałami. Niepotrzebne białka trzeba jakoś przetworzyć, do tego wymagane są odpowiednie substancje, w efekcie może pojawić się ich niedobór.
Porost włosów - o czym jeszcze należy pamiętać?
Na porost włosów źle wpływa nadmiar soli w organizmie, nie mniej szkodliwe są niedobory wody. Konieczne jest też dostarczanie organizmowi odpowiedniej ilości przeciwutleniaczy (witamin A,C,E) i minerałów takich jak cynk, magnez czy żelazo. Dla przyswojenia niektórych witamin potrzebujemy tłuszczy. I tak dalej... przykłady można by mnożyć.
Na koniec powtórzę to, co napisałam na wstępie: porost włosów, ich zdrowie, kondycja i większość zaburzeń ich wzrostu zależy od naszej diety, stylu życia i sprawności naszego organizmu.